Nauki ścisłe nigdy nie należały do moich ulubionych dziedzin, co w dużej mierze wynikało z doświadczeń szkolnych, które nie sprzyjały rozwijaniu zainteresowania tymi tematami. Nauczyciele często nie potrafili przekazać wiedzy w inspirujący i angażujący sposób, co zniechęcało do zgłębiania tych przedmiotów. Pokolenie „Y-greków” zetknęło się jeszcze z metodami dydaktycznymi, które były nie tylko mało motywujące, ale czasami także obecnie nieakceptowalne. Takie warunki mogły stanowić dodatkowe wyzwanie w procesie kształcenia. Połączenie wyzwań społecznych z dodatkowymi wyzwaniami pozyskiwania wiedzy z zakresu nauk ścisłych dla uczniów, było jak życie kota Schrödingera. Żywy, ale jednak już martwy.
A przywołuję właśnie te doświadczenia, żeby w końcu, małymi kroczkami „odczarowywać” złą passę nauk ścisłych. Z moich osobistych przemyśleń, takim kroczkiem jest doświadczanie i nauczanie metodą STREAM. A co sprawiło w moim przypadku, że taka forma w końcu zaskoczyła? No właśnie, tą kropką nad „i”, było dodanie do nauk STEM „A”, czyli z angielskiego Arts. Sztuka! Czyli jak połączyć nauki ścisłe, dodając im, jak to widzę przestrzenności! Bo czy prawdziwa nauka nie opiera się właśnie na tłumaczeniu najpiękniejszego, czego możemy doświadczać, czyli zjawisk zachodzących w naturze? A natura to ucieleśnienie najczystszego przejawu boskości.
Idąc tą formą myślenia, dotarłam na zajęcia organizowane przez Centrum Nauki Kopernik, dla prowadzących Klub Młodego Odkrywcy z cyjanotypii. Cyjanotypia to technika fotograficzna opracowana w połowie XIX wieku, znana z tworzenia charakterystycznych odbitek w pruskim błękicie. Ze względu na niskie koszty produkcji, szybko stała się popularnym narzędziem do kopiowania fotografii, dokumentów, map oraz planów architektonicznych. Termin „blueprint” (niebieska odbitka), który do dziś jest stosowany w architekturze, pochodzi właśnie od tej metody. Cyjanotypia zdobyła także uznanie wśród biologów, takich jak Anna Atkins, którzy wykorzystywali ją do tworzenia fotogramów roślinnych, stanowiących jedne z pierwszych przykładów tej formy dokumentacji wizualnej.
Dziękuję serdecznie Sylwia Jędra za zaproszenie oraz prowadzącym Angelika Gumkowska i Karol Sobierajski!! Na warsztatach spotykają się nauczyciele z rożnych dziedzin nauki i gdy dochodzi do możliwości doświadczania poprzez sztukę i zabawę, szybko orientujemy się, że sztuka łączy nas wszystkich! Czuję się pobudzona kreatywnie i jestem gotowa aby dalej przekazywać wszystkim chętnym, tę formę ekspresji sztuki poprzez naukę!
Joanna Zaczyńska vel Zaczek